Zjawiska nietypowe, które zyskały jakiś odzew poza Polską, też się zdarzały. Dwa z nich są z gatunku obligów, które trzeba na takiej liście umieścić, żeby sprawiedliwości dziejowej zadośćuczynić. Jedno dorzucam od siebie – z każdym z tej trójki trudno cokolwiek porównać.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.