Tylko trzy piosenki tym razem, ale za to długie, dobre i każda z solidną historią. Zapraszam do odsłuchu.
Po jednorazowych wakacjach od radionadawania „Ktoś ruszał moje płyty” wróciło w postaci audycji prezentującej bez dłuższego komentarza trzy wspaniałe, bardzo długie utwory. Akurat starczyło na godzinę. Na playliście były:
- Fela Kuti and the Africa 70 – Coffin for Head of State
- Nina Simone – My Sweet Lord / Today Is a Killer
- Czesław Niemen – Bema pamięci żałobny rapsod
Skorzystam z okazji, żeby polecić moje teksty z „GW” o tych utworach. Tu są odpowiednio: FELA>, NINA>, CZESŁAW>.