Piszę powoli, bo wiem, że czytasz powoli – to był chyba tytuł rubryki z listami, ogłoszeniami czytelników? Chyba w „Brumie”. Tym razem słucham powoli, choć nikt nie woła.
Wydaje mi się, że mam w sobie przestrzeń na dużo różnej muzyki. Kłopot polega tylko na tym, żeby umieć rezygnować ze słuchania złych rzeczy wystarczająco szybko. Nie chodzi o rzeczy straszliwe, tylko po prostu złe, takie 3 na 10, których nikt nie potrzebuje. Kiedy jeszcze pracowałem w gazecie i portalu, istniała czasem konieczność, żebym napisał o czymś niedobrym, ale bardzo znanym. Trzeba było taką płytę przesłuchać kilka razy, znaleźć parę tropów, dzięki którym przynajmniej tekst może być dobry, skoro nie muzyka. Teraz mogę te złe rzeczy odrzucać bez konsekwencji, ale i tak zawsze kusi mnie posłuchać jeszcze trochę, nie skipować, sprawdzić, w jaką stronę pomysł się rozwija w ramach piosenki i płyty. Albo w ogóle gdzie jest ten pomysł, którego na początku nie widzę.
Chciałem tutaj podkreślić coś, co umknęło mi w audycji – to, że Sufjan Stevens zaśpiewał utwór inspirowany filmem „Wszystko o Ewie”, ma spory ciężar gatunkowy. Ten artysta ma bardzo wysoki poziom rozpoznawalności, choć chyba w ostatnich latach o nim przycichło. Nie leżały mi za bardzo jego poprzednie płyty, wydały się niepotrzebnie wydziwione, jakby zgłębiał terytoria, których sam nie rozumie, i wracał z nich z jeszcze większym niezrozumieniem. Dlatego kiedy Stevens opowiada historię gwiazdy teatru, do której przykleja się młodsza kobieta, asystentka, dublerka, wreszcie następczyni w roli gwiazdy, od razu myślę o podobnych zmianach warty w świecie muzyki – jakby Waluś mógł stać się nowym Królem, lepszym, bo świeżym, ktoś tam został nowym Sufjanem albo, dajmy na to, Stefan Wesołowski nowym Mykietynem.
Tylko że czas płynie, zmieniają się nie tylko daty, ale też okoliczności, w których żyjemy: słuchacze, artyści, bywalcy koncertów i festiwali. Zmieniają się przede wszystkim miejsca, w których fizycznie i mentalnie przebywamy. Być może spowolnienie, szukanie muzyki powolniejszej daje okazję, by rozejrzeć się i zorientować w tym, gdzie tak naprawdę jesteśmy.
Lista piosenek:
- BlackFace Family – Mowa (Beer)
- Hugo Race – iAmuR
- Miłosz Pękala – Slow #1
- Ala Kryształ – Odrzucone zaproszenie
- MIN t – Lights
- Satomimagae – Suiheisen
- Danielle Durack – By Now
- Sufjan Stevens & Angelo De Augustine – Lady Macbeth in Chains
- Nick Malkin – Net Negative Still Life
- Jon Hopkins – Tayos Caves, Ecuador i
- MIN t – Shot to Pieces
- Miłosz Pękala – Slow #3
- Sarapata – Interlude