Calkiem poetycka płyta i nie tak miejska, jakiej się spodziewałem. Już prędzej plażowa. Nevertheless – Mocne Gruwno!
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.