Dawno się tak nie spłakałem. Tak się pisze po obejrzeniu wzruszającego filmu, w którym bohaterowie pokonują kolejne przeszkody, żeby na koniec osiągnąć spełnienie, wolność, a czasem coś lub siebie ocalić.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.