Na okładce płyty dziewczyna bez twarzy, everymanka, na dworcu Warszawa-Śródmieście. W środku błyszczące zdjęcia i eleganckie wydruki tekstów. Za muzyczną klasę Sonara odpowiada zaś producent i kompozytor Łukasz Stachurko (także Rysy).
W tytułowej piosence drum’n’bassowy popis daje perkusista Artur Dutkiewicz, ważną rolę odgrywa pianista Artur Bogusławski. Ich lekko jazzująca, pełna pulsu elektronika zostawia sporo miejsca Lenie Osińskiej. Wcześniej wokalistką Sonara była Paulina Przybysz. Głos Osińskiej jest bardziej miękki i lepiej służy muzyce Stachurki i kolegów. Pasuje do tekstów, prawdziwej ozdoby płyty. „Między wskazówkami/ między wierszami spróbujmy zmieścić się/ jak tego nie spalić/ jak żartu, kiedy tak blisko i gotuje się” – śpiewa Osińska śliczną melodię w „Między wierszami”. W „Ndpwdzn” ma wersy: „O czym myślisz, kiedy patrzysz tak/ z kim piszę, kiedy nie chodzimy razem spać”.
Autorem tych słów jest Mateusz Holak (Małe Miasta, Kumka Olik). Na „Pętle” dał swoje najlepsze teksty od dawna, może najlepsze w życiu. Męskie rymy na płytę przygotowali Ras, Ten Typ Mes i Otsochodzi, ale to Holak i głos Osińskiej nadają „Pętlom” charakter. Proszę wyobrazić sobie spokojną, ale bitową muzykę, a do niej słowa: „Długi czas naświetlania/ kiedy trzyma czerwone/ a nikogo nie ma na pasach” („Światła miasta”). Aż chce się wsiąść do jakiegoś pojazdu.
Albo znana już wcześniej „Vaga”: „Nie musisz nigdzie być i się oswajać/ nie musisz przeżyć, wystarczy streszczenie/ jeszcze jeden sezon/ jeszcze jeden film”. Ten nieafektowany ton głosu, ta rzadko emocjonalna muzyka i pełne niedomówień słowa tworzą razem coś pełnego i ważnego. „Pętle” powinny być sporym przebojem.
Tekst ukazał się 21/11/16 w Wyborcza.pl/kultura – tamże więcej recenzji