Zrobiłem sobie prezent na Gwiazdkę – dorwałem na rynku wtórnym epkę z kowerami starych dobrych polskich piosenek o piłce nożnej. Cztery piosenki i czterech wykonawców odgrzewających te kotlety czasem brawurowo, czasem poprawnie. Those glory, glory days of Sissy Records. Płytka tak zapomniana, że jej okładkę można znaleźć chyba tylko na aukcjach internetowych.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.