Menu Zamknij

Tag: 2012

Irena – Neonowe obietnice

Regularny pop rock. Ostrzy, kan­cia­ści i lubią­cy grać „dużo” debiu­tan­ci z cza­sem nie­złe poję­cie o melo­dii, har­mo­nii, aran­ża­cji zmie­nia­ją w dosko­na­łe. Z klien­tów pró­bu­ją­cych w cukier­ni róż­nych cia­stek sta­ją się świa­do­my­mi sze­fa­mi kuch­ni ogra­ni­cza­ją­cy­mi licz­bę skład­ni­ków, by stwo­rzyć coś nowego.

Eye For An Eye – Krawędź

O rety, jaka mia­zga. Eye For An Eye gra­ją już 15 lat. Dawno nie sły­sza­łem tak dobre­go punk roc­ka, pra­wie hard core­’u. Zespoły gra­ją­ce cięż­ko (jak Luxtorpeda) są nam potrzeb­ne, zawsze są waż­ne, ale rzad­ko bar­dzo dobre. A porząd­ne tek­sty to w Polsce ewe­ne­ment na mia­rę pił­ka­rza, któ­ry nie kopie się w czoło.

Luxtorpeda – Robaki

Drugi album Luxtorpedy, wyda­ny rok po debiu­cie, jest już Złotą Płytą. „Robaki” wsko­czy­ły na szczyt list sprze­da­ży przed Shakirę i Adele. Napisany dla rug­bi­stów z dru­ży­ny Balian „Hymn” był­by hitem na Euro. Jedno „ale” czy raczej „mimo że”: Luxtorpeda jest zespo­łem meta­lo­wo-hard­co­re­’o­wym z dodat­kiem hip-hopu.

Melvins Lite – Freak Puke

Lite” w nazwie pole­ga na tym, że zwy­kły skład Melvins, gru­py uko­cha­nej przez ich lokal­ne­go naśla­dow­cę Kurta Cobaina, zawie­ra dwóch per­ku­si­stów. To bar­dzo powol­na i cięż­ka muzy­ka, gdzieś mię­dzy meta­lem a hard roc­kiem, mniej­sza o nazwy, z podwój­ną daw­ką wariac­twa i czar­ne­go humoru.