Menu Zamknij

Tag: 2014

Kevin Drew – Darlings

Współzałożyciel i lider uśpio­ne­go obec­nie zespo­łu Broken Social Scene z Toronto nagrał dru­gą solo­wą pły­tę. Jest lep­sza od pierw­szej i jak ona, choć w inny spo­sób, bli­ska brzmie­nia, któ­re wypra­co­wał z macie­rzy­stym zespołem. 

The War On Drugs – Lost In The Dream

Bob Dylan był­by zado­wo­lo­ny. Bruce Springsteen tak­że, a przed nim pew­nie nawet Tom Petty oraz Mark Knopfler (to od nich żwaw­sze). Z mło­dych Kurt Vile zro­bił ostat­nio podob­ną pły­tę (to od nie­go lżej­sze). W sen­sie kom­po­zy­cji „Lost In The Dream” jest tra­dy­cyj­nie gita­ro­wa, zre­lak­so­wa­na, nie­spiesz­na, ale w pro­duk­cji zosta­ła śmia­ło pod­ra­so­wa­na elektroniką.

Dva – Nipomo

To par­tia Davida Byrne’a – eks­pe­ry­men­tal­na. Pozwala sobie na wszyst­ko, ale sta­ra się zamknąć to w for­mu­le śpie­wa­nej, melo­dyj­nej pio­sen­ki. Wszystkie środ­ki po temu są dozwo­lo­ne. Rządzi elek­tro­ni­ka i sam­ple, w dru­gim sze­re­gu są jed­nak licz­ne instru­men­ty aku­stycz­ne – dęte, stru­no­we, perkusyjne.

Hatti Vatti – Worship Nothing

Hatti Vatti ma dryg do łącze­nia skraj­no­ści. Rytm sta­no­wią pod­cię­te wyso­kie dźwię­ki (jak z wytwór­ni Morr sprzed lat) zde­rzo­ne z roz­dy­go­ta­nym ude­rze­niem sto­py. Do tego nie­koń­czą­cy się akord jak z nowo­jor­skie­go mini­ma­li­zmu i prze­szy­wa­ją­cy bas. Jeszcze pul­su­ją­ce brzmie­nia i arpeg­gia przy­po­mi­na­ją­ce ni to Kraftwerk, ni to Jarre’a, mru­gnię­cia syntezatora.

Metronomy – Love Letters

Tytułowy sin­giel i pięk­ny doń wide­oklip o niczym nie świad­czą. W ostrym motow­no­wym „Love Letters” Metronomy wyglą­da­ją i brzmią jak żyw­cem wyrwa­ni z lat 60., pod­czas gdy lwia część pły­ty to nowo­cze­sne pio­sen­ki z dużym udzia­łem elek­tro­ni­ki i gita­ro­wy­mi wtrętami.