Menu Zamknij

Tag: 2015

różni wykonawcy – Nowe idzie od morza 2

Druga część skła­dan­ki opo­wia­da­ją­cej histo­rię naj­now­szą sce­ny trój­miej­skiej i jej oko­lic. Na tę kom­pi­la­cję skła­da się aż 28 utwo­rów tyluż wyko­naw­ców, któ­re podzie­lo­no na dwie pły­ty – jed­ną zaj­mu­ją pro­duk­cje elek­tro­nicz­ne i eks­pe­ry­men­tal­ne, dru­gą zapeł­ni­ły bar­dziej tra­dy­cyj­ne pio­sen­ki oraz muzy­ka gitarowa.

Rumer – Into Colour

Pierwszy utwór – poprze­dzo­ny aku­stycz­nym wstę­pem tanecz­ny „Dangerous” – daje błęd­ne poję­cie o pły­cie. Rumer świet­nie wypa­da tu w kli­ma­tach czar­ne­go disco z lat 70., jak­by krok dalej niż Belle And Sebastian na ostat­nim albumie.

Igor Spolski & The Dudes – Wakacje z Hindusami

Warszawa tak dale­ko, że po policz­kach pły­ną sło­ne kro­ple żołąd­ko­wej gorz­kiej” – to naj­waż­niej­sze sło­wa na nowej pły­cie Igora Spolskiego. Związany daw­niej z zespo­łem Płyny woka­li­sta i gita­rzy­sta (man­do­li­ni­sta, uku­le­li­sta...) kil­ka lat temu wybrał się na trzy mie­sią­ce do Nepalu, żeby nagrać album z lokal­ny­mi muzykami.

Mount Eerie – Sauna

Kontemplacyjny album Phila Elveruma, samot­ni­ka z pół­noc­no-zachod­nie­go krań­ca Stanów Zjednoczonych. Mieszka on w Anacortes w sta­nie Waszyngton, żyje w cie­niu wiel­kiej góry, wśród mil­czą­cej przy­ro­dy, w świe­cie z mgły, tro­chę jak w „Miasteczku Twin Peaks” albo „Przystanku Alaska”.

Sławek Jaskułke – Sea

Intrygujący album 35-let­nie­go pia­ni­sty jaz­zo­we­go i wykła­dow­cy gdań­skiej aka­de­mii. Na trze­ciej solo­wej pły­cie Jaskułke wsłu­chu­je się w morze, a może i w morza – nagrań doko­nał w Oslo i Gdyni. Zaskakuje już brzmie­nie: przy­bru­dzo­ne, nie­do­sko­na­łe, róż­ne od wcze­śniej­szych płyt Jaskułke.