Dziesięć lat po debiucie przychodzi szósta już płyta 3moonboys. Bydgoski zespół obiecywał obfite, bardziej piosenkowe formy niż dawniej i przejście z angielskiego na polski – moim zdaniem te przemyślane ruchy warto było wykonać.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.