Menu Zamknij

Tag: Afro Kolektyw

Arcade Fire, Afrojax i żadnej BB

Słuchałem sta­rych płyt Arcade Fire – rze­czy­wi­ście ta trze­cia jest dobra. Pierwsze dwie śred­nio. Sporo smę­ce­nia, wczu­wa­nia się za moc­no. Właściwie chęt­nie zasta­no­wił­bym się jesz­cze raz, czy iść na naj­droż­szy poje­dyn­czy kon­cert, jaki pamię­tam. Przecież to na pew­no da się usły­szeć w sie­ci, będzie tłum odpi­co­wa­nych nasto­la­tek, trud­no się będzie prze­pchnąć do przo­du etc. Z tym że już nie mogę się zasta­no­wić, mam wydru­ko­wa­ny bilet. Cóż, towa­rzy­stwo będę miał dobre i zaja­ra­ne, tyle dobrego.

Nerwowe Wakacje – Polish Rock

Od lat ocze­ki­wa­ny debiut zespo­łu-ozdo­by dru­giej radio­wej skła­dan­ki „Offensywa” (z pio­sen­ką „Ola boi się spać”). Doświadczona eki­pa – mik­stu­ra The Car Is On Fire z Afro Kolektywem i Kolorofonem – raczej nie mogła się wyło­żyć. Zwłaszcza gdy­by zagra­ła fun­ky. Zagrała jed­nak coś zupeł­nie inne­go, nie­ty­po­we­go, bio­rąc pod uwa­gę kie­run­ki dzia­łań muzy­ków w macie­rzy­stych zespołach.