Żyjemy dziś w pięknym świecie, gdzie do kraju średniej wielkości w środku Europy może przyjechać grupa muzyków ze średniej wielkości kraju azjatyckiego. Inne skale, instrumenty, sposób śpiewania, głosy, język, ale emocje podobne.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.