A jednak istnieją! O pierwszej płycie duetu pisałem w 2012 r., później już o nich nie słyszałem. Jeśli jednak Czechoslovakia to zespół piwniczny, to wyciągnięcie go na światło dzienne może być ciekawe.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.