Nie każdy lubi śpiew w języku Goethego, ale – czego dowiódł i on, i Wagner – niemiecki może brzmieć pięknie. Zwłaszcza w wykonaniu Barbary Morgenstern (BM), specjalistki od jesiennych płyt, płynnie zresztą przechodzącej na angielski.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.