Menu Zamknij

Tag: Daniel Pigoński

Polpo Motel – Cadillac Hearse

Trzeci album war­szaw­skie­go duetu koja­rzy mi się z książ­ką „Bogowie, gro­by, ucze­ni”. Nawet tytuł brzmi odpo­wied­nio, bo Olga Mysłowska i Daniel Pigoński gene­ru­ją muzy­kę uro­czy­stą, mrocz­ną i nie­po­ko­ją­cą, choć ze spo­rym ładun­kiem iro­nii czy przegięcia.

Bye Bye Butterfly – Do Come By

Ola Bilińska bły­snę­ła kil­ka mie­się­cy temu kapi­tal­nym albu­mem „Berjozkele” z koły­san­ka­mi w jidysz. Tym bar­dziej war­to posłu­chać Bye Bye Butterfly, gdzie woka­li­st­ce – tro­chę retro, tro­chę etno, cza­sem popo­wej – towa­rzy­szy kla­wi­szo­wiec Daniel Pigoński.

Der Father – Wake Up

Kolejny zespół z sze­ro­kie­go krę­gu war­szaw­skich muzy­ków zwią­za­nych ze śro­do­wi­skiem wytwór­ni Lado ABC pro­wa­dzo­nej m.in. przez Macia Morettiego i Pawła Szamburskiego. Der Father są tro­chę jak Pictorial Candi z Candelarią Saenz Valiente na cze­le, tro­chę jak Gaba Kulka ze swo­imi muzy­ka­mi, zupeł­nie ina­czej niż Babadag z Olą Bilińską.