Nie każdy ma czas i energię, żeby stworzyć na sylwestra własną kompilację. Mnie zabiera to kilkanaście godzin i są to godziny niełatwe. Dlatego na imprezę polecam produkt gotowy i kompletny – mixtape udostępniony w necie przez Dużego Pe.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.