Zaczęły od dwupiosenkowej kasety nagranej na jeden mikrofon w kuchni. Szkotki z Honeyblood debiutem dobrze wpisują się w tegoroczną serię fajnych płyt od kobiecych zespołów. Mroki tegorocznej zimy rozjaśniły bardzo dobre płyty dziewczyńskich grup: Warpaint, Dum Dum Girls czy September Girls – świeże, mocne i przekorne.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.