Budyń nauczył się grać na saksofonie, tak słyszałem, zanim jeszcze dowiedziałem się, do czego dokładnie mu ten saksofon będzie potrzebny. Stachura na saksofonie, taka zapowiedź budzi drgnienie co najmniej powiek. Byle nie grał na akustyku i nie rozpalał ogniska.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.