Systemy, które ludzie stworzyli, by jeść, mieszkać i być bezpieczni, zawodzą. Pozwólmy im upaść, a będziemy wolni – namawia w filmowym manifeście Moby, nowojorski mistrz elektroniki, a ostatnio zapiekły wróg Donalda Trumpa.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.