Działo się w mieście stołecznym Warszawie roku 2011. Tricky, usłyszawszy na żywo Sinusoidal, po występie zespołu podszedł na słowo i przegadał z nimi parę godzin. Ponoć coś z tego będzie, a na razie po małej płytce wrocławskiego duetu przyszła duża płyta. Trudno ucho oderwać.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.