Łączenie słowa „jazz” ze słowem „hardcore” jest ryzykowne. Oba te gatunki są, powiedzmy, niezbyt żywotne. Tego rodzaju sklejka zawsze wygląda na reklamowanie starych kapci jako świeżych (przedrostek „post”) butów i skarpet w jednym. Merkabah, kwintet z Warszawy, gra jednak muzykę dużo trudniejszą do nazwania niż posthardore-jazz.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.