Podróże w czasie dostępne dla każdego! Oto wreszcie ukazał się album zespołu, który na przełomie lat 80. i 90. był równie ważny jak Pixies czy Faith No More. W ogóle muzyka była wtedy ważna, artysta był ważny. Kevin Shields, lider My Bloody Valentine, należy do tamtej epoki.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.