Często słychać utyskiwania, że w polskiej muzyce brak mocnego politycznego przekazu. Przeciw rządom PiS‑u protestują nie polscy muzycy, lecz Bono, Eddie Vedder czy Roger Waters – weterani z Zachodu.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.