Naiv, młody polski zespół. Dwie gitary, bas, perkusja i bardzo żywe, emocjonalne granie spod znaku choćby Happysad. Teksty – jak pisze sam zespół, „o rzeczach ważnych i trudnych – wierze, nadziei i miłości”. To wszystko nie jest odkrywcze i chyba nie ma być odkrywcze. Jeśli chodzi o odwieczny w naszym kraju konflikt: kopiować Zachód czy grać swoje, Naiv opowiada się za drugą opcją. Wybór słuszny, o ile dany zespół umie się wyróżnić w tłumie podobnych do siebie grajków, znaleźć w tradycji coś, co dobrze zagra tu i teraz.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.