Trzeci album warszawskiego duetu kojarzy mi się z książką „Bogowie, groby, uczeni”. Nawet tytuł brzmi odpowiednio, bo Olga Mysłowska i Daniel Pigoński generują muzykę uroczystą, mroczną i niepokojącą, choć ze sporym ładunkiem ironii czy przegięcia.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.