Dub i harfa, żeńskie zespoły gitarowe i koledzy z dawnych lat. 1965–2020. Piosenki o zmienianiu rzeczy, o pewności siebie i o wytrwałości. Wreszcie feministyczne zaoranie pewnego rapera, ale też bańkowego patrzenia na świat.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.