Powerpopowy kwartet z Brooklynu swą szóstą płytę nagrał pod okiem Danger Mouse’a, który zniszczył brzmienie niejednego albumu – jest bowiem tyleż utalentowany, co leniwy.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.