Tajemniczy Księżyc w latach 90. wydał epkę „Nów”, płytę „Księżyc” i zniknął. Nie zaszedł – latami rósł kult grupy, która stworzyła własny duchowo-muzyczny świat z ukraińskim w stylu śpiewem dwóch wokalistek, partiami liry korbowej, klarnetu, akordeonu czy fortepianu. Etykietki neo folk, awangarda nie trafiały w sedno.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.