Zaczyna się od lekcji wymowy słowa „Bialystok” przechodzącej w monolog w jidysz. W głos mówiącej Belli Szwarcman-Czarnoty wplata się powoli „Białystok majn hejm”, przepiękna pieśń na cześć małej ojczyzny napisana w Taszkiencie na początku wojny.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.