Spotkały się na nagraniach folkowo-punkowej supergrupy R.U.T.A. Za mało im tam było śpiewania o kobietach, zrobiły więc własny zespół. Feministyczny, bojowy, nawet przebojowy.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.