Ten ogień to robota tylko dwóch instrumentów – perkusji, basu – i energetycznej, mięsistej produkcji. Z czterech strun, dwóch patyków, kilku membran i półtora metra blachy poznaniacy robią Warszawską Jesień Średniowiecza.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.