Piątek. Odpoczywam w domu po pracy, słucham zeszłorocznej płyty Wilhelma Brasa, pięknie brzmi i pięknie wygląda, przeglądam artykuły, na które nie było czasu w ciągu dnia. Myślę o pisaniu, o pracy i o reporterce.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.