Nagrana po 22 latach ciszy płyta weteranów jest tak dobra, że przyprawia o zawrót głowy. Jeżeli dla kogoś nazwa Slowdive jest świeża, może szukać skojarzeń z Cocteau Twins, Radiohead czy The xx.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.