Tytuł nawiązuje do nieśmiertelnej frazy Molesty: „Armagedon jest blisko, przyjdź do nas na boisko, tu hardkor nie disko”. Sofa wywodzi się właśnie z hip-hopu, soulu, czarnej muzyki. Mogą państwo znać ich koncertówkę z O.S.T.R.-em. Grali z nim – według słów rapera – „żywy hip-hop, czyli jazz”.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.