Zamierzam napisać pokrótce, o co chodzi w Opus Elefantum Collective. Na pierwszy rzut oka oficyna grupuje wykonawców muzyki tajemniczej i uduchowionej pochodzących z niedużych miejscowości rozsianych po Polsce.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.