„Trzech jest mocarzy: papież, król i ten, co nie ma nic”, woła Tomasz Radziszewski w „Dolindo”. Tym przysłowiem posługiwał się ksiądz Dolindo Ruotolo.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.