Poznańskie trio The Ploy dobrze sobie radzi z realizacją popularnego w Polsce i w świecie przepisu na mieszankę gitarowego popu z elektroniką. W piosenkach są intrygujące, nietypowe momenty, a jedyną wadą tego radiowego materiału są kiepsko napisane angielskie teksty.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.