Płyta bez sensu. Gdzie Kurtowi Cobainowi do Jarosława Iwaszkiewicza, po którym pamiątki stały się kanwą książki „Rzeczy”. Owszem, zmarły w 1994 r. lider Nirvany zmienił zasady gry w show-biznesie, był ważny i oryginalny. Wiedzą o tym koncerny od lat wydające składanki, koncertówki i „nieznane nagrania” jego zespołu.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.