Ani się obejrzałem, a Joe Henry pochłonął mnie na parę dni. Facet po pięćdziesiątce, 12 płyt na koncie, szwagier Madonny – to nie wróżyło fajerwerków. Tymczasem gdy Henry gra, przed oczami staje Tom Waits, razem z pianinem, gitarą i kontrabasem.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.