Przyjemna zaległość. Zespół Tajny skompletowała basistka Małgorzata Tekiel (wieki temu w świetnej kapeli Będzie Dobrze, później w Pudelsach) na potrzeby dzieła „Nowy Tajny Detektyw”. Jego częściami są również blog, wystawa, a w komplecie do płyty jest gazeta.
Kompozytorka większości piosenek Tekiel w roli wokalistki zaangażowała zjawiskową Mewę Chabierę znaną z grupy Wovoka, w której śpiewa m.in. amerykańskie pieśni spirituals. W Tajnym przedstawia tematy zupełnie nieboskie: zbrodnie opowiedziane na podstawie tekstów z przedwojennej bulwarówki „Tajny Detektyw” przez współczesnych ludzi słowa Barbarę Klicką i Jacka Dehnela. Idzie to np. tak: „Chodzi do niej nocami Piotr Mojsiejczuk pewien/ objadła się gruszek i spuchła – nikt nie wie” („Owoc”).
Kunszt wierszy Klickiej i Dehnela czasem ginie w mrocznych rockowych utworach Tekiel. Najpierw były słowa, ale liderka zespołu odważnie postanowiła dopasować je do własnej muzycznej wrażliwości, z którą dobrze współgra szorstki głos Chabiery. Opowiada on wyłącznie z kobiecej perspektywy. Przejmująca jest powolna „Ulita”, w której demoniczna piękność pada ofiarą samosądu, egzotyką pulsuje „Lubczyk”, jedna z opowieści bez trupa, a najszybsze są roztrzęsione „Bałuty” o zabójczej matce.
Numery „Tajnego Detektywa” z lat 30. można przeglądać, nie wychodząc z domu, na stronie WWW Mazowieckiej Biblioteki Cyfrowej.
Tekst ukazał się 26/2/16 w „Gazecie Wyborczej” – w portalu więcej recenzji