Zanim ktoś sięgnie po książkę Remigiusza Ryzińskiego, powinien uświadomić sobie, że za wiele o Foucault się nie naczyta. Z Warszawą podobnie. Bardziej poprawnym tytułem dla tej książki mogłoby być „Homoseksualiści w czasach Gomułki”.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.