32-letni stary jazzista Radek Duda (rodzina Joanny i Tomasza) wymarzył sobie spektakl muzyczny. Bajkowa fabuła, takaż muzyka. Oto tancerka nihon buyou Hana Umeda (czy słyszą państwo jej obecność?), oto wokalistka ponoć znikąd – Lula, do tego ekipa warszawskich młodych jazzmanów. Grających przystępnie, melodyjnie i na wielkim poziomie.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.