W amerykańskiej muzyce gitarowej jest pewien nurt widoczny przez ostatnie ćwierć wieku. Łagodne granie, bardzo melodyjne, na bazie gitar, ale bogato zaaranżowane. Minęła moda na shoegaze, grunge, na surowe nowopunkowe gitary z Nowego Jorku, na nu metal, a ten wiecznie drugoplanowy styl grania wciąż się trzyma.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.