Czytałem Renatę Lis i chciałem notować. Nie z książki, tylko ze swojego życia. Mniej – z tego, co widzę. Chciałem uczyć się notować.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.