Dziwnie słucha się koncertówki w czasach pandemii, kiedy tęskni się za prawdziwymi koncertami. Studyjne płyty są przekładane na później, a lajwik wyszedł, i smakuje inaczej niż zawsze. Dobrze.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.