O zagraniu na tej płycie marzył Mikołaj Trzaska. „Zahipnotyzowała mnie jasność i świeżość. Tego nie słyszałem. Żeby dziś, ktoś? Tak jasno i bezpretensjonalnie piosenki po żydowsku śpiewał?” – napisał. Trzaska zagrał na klarnecie, a swój znak jakości dał też tej płycie inny mocarz muzyki żydowskiej w Polsce, gitarzysta Raphael Rogiński.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.