Jeśli Fiodor, to oczywiście Dostojewski – tytuły poszczególnych utworów nie zostawiają w tej materii złudzeń.
Szukam bodźców u Jakuba Ziołka i ukojenia u Mary Lattimore. A do tego polecam
spaghetti western Giorgio Fazera, szorstkość Order of the Rainbow Girls i wiele innych.