W Sopocie jest chłopak, gra na skrzypcach i śpiewa raczej wysoko – jedno i drugie przetwarza elektronicznie. Na osiemnastominutowej płycie nad żywiołem pomógł mu zapanować producent Piotr Pawlak. Maciej Wojnicki wie, co robi, jest charakterystyczny od A do Z. W dwóch skrajnych kompozycjach („Uwaga” i „Kanibalizm”) maluje bez słów obraz miłości, aż po grób, czyni to sztućcami unurzanymi we krwi ukochanej osoby, tak naturalnie, że słuchając tego, wrażliwy człowiek odczuwa głód – miłości.
Ołeksandr Myched w książce "Zmieszam z węglem twoją krew", zapuścił się w tereny
obce i zagadkowe nie tylko dla Polaków, ale też dla wielu Ukraińców.