Menu Zamknij

Tag: 2016

Soniamiki – Federico

Wygląd, styl śpie­wa­nia i tek­sty Sonimiki są mylą­ce. To już okrze­pła artyst­ka, któ­ra swo­ją trze­cią pły­tą „Federico” debiu­tu­je w wiel­kiej wytwór­ni. Co naj­mniej od prze­bo­ju „Lemoniada” sprzed kil­ku lat Sonięmiki wyróż­nia rzad­ki w muzy­ce pop minimalizm.

LXMP – Żony w pracy

Ta pły­ta bez­sprzecz­nie jest wiel­ka i świet­na. Oby nie pozo­sta­ła rze­czą tyl­ko dla kone­se­rów. Gdyby nawet wysy­pać na stół wór porów­nań, to i tak niko­go nie zbli­ży to do sed­na brzmie­nia LXMP. „Żony w pra­cy” to muzy­ka, jakiej nie bywa.

Jazzombie – Erotyki

Czasem potrze­ba świe­że­go star­tu. Najlepiej wie o tym Spięty, lider Lao Che, któ­ry ma na kon­cie świet­ny solo­wy album „Antyszanty”. Jego nowy arty­stycz­ny pojazd to nie bolid, lecz auto­bus – wsie­dli do nie­go wszy­scy muzy­cy zespo­łów Lao Che i Pink Freud.

Colin Stetson – Sorrow

Aphex Twin czy Jonny Greenwood z Radiohead od daw­na się­ga­ją po muzy­kę Krzysztofa Pendereckiego. On wła­śnie dyry­go­wał pół­to­ra roku temu III Symfonią (1976) swe­go zmar­łe­go w 2010 r. rówie­śni­ka Henryka Mikołaja Góreckiego, gdy śpie­wa­ła Beth Gibbons z Portishead.

Moderat – III

Moderat skła­da się z duetu Modeselektor (Gernot Bronsert i Sebastian Szary) oraz Apparata (Sascha Ring) śpie­wa­ją­ce­go w więk­szo­ści utwo­rów. Razem są już kil­ka­na­ście lat, choć nie zawsze Moderat był dla nich pro­jek­tem pierw­sze­go wybo­ru. W koń­cu jed­nak stał się bar­dziej popu­lar­ny niż jego czę­ści skła­do­we i muzy­cy za tą sła­wą podążyli.

Haelos – Full Circle

To nagra­nie brzmi jak kom­bi­na­cja cze­goś daw­ne­go ze świe­żym, przy czym to daw­ne zaj­mu­je bar­dziej pocze­sne miej­sce. Londyńskie trio Haelos nawią­zu­je do muzy­ki prze­ło­mu lat 80. i 90., zwłasz­cza do bri­stol­skich grup Massive Attack i Portishead czy do DJ Shadowa. Wplata się w to orga­nicz­ny, pełen spo­koj­nych syn­te­za­to­rów styl Moby’ego.